środa, 31 sierpnia 2016

Przeczytani w sierpniu + TBR wrzesień 2016

Sierpień zleciał mi niesamowicie szybko i zanim się obejrzałam, skończyły się wakacje i jutro idę na rozpoczęcie roku. W związku z tym, przychodzę dziś do was z przeczytanymi książkami w sierpniu i wrześniowym TBR.

W sierpniu przeczytałam łącznie osiem książek i siedem mang, co daje łącznie piętnaście książek. (To znak, że umiem matematykę na podstawowym poziomie. Brawa dla mnie.)

Miesiąc zaczęłam z wielkim failem. "Zac&Mia" to książka naprawdę niewarta uwagi, przeczytajcie o tym więcej. Potem nadszedł czas na "Kosogłosa" Suzanne Collins, w którym za zakończenie miałam ochotę zabić autorkę. Naprawdę, gdyby nie to zakończenie, cała trylogia miałaby ode mnie 10/10. Następna katorga, jaka mnie spotkała, to "Dziewczyna z pociągu" Pauli Hawkins, nad którą mam się zamiar poznęcać w następnym poście, więc wyczekujcie. "Makbet" Williama Szkspira, "Król Edyp" Sofoklesa oraz "Dżuma" Amberta Camusa będą moimi lekturami w liceum, więc pisanie o nich nie ma zbyt dużego sensu. Mogę jedynie dodać od siebie, że nie były to najgorsze lektury szkolne, które czytałam. "Rodzina Penderwicków" Jeanne Birdsall zaskoczyła mnie pozytywnie swoim humorem, jednak myślę, że to jest pozycja dla nieco młodszych czytelników. Mimo to, czytało mi się ją bardzo przyjemnie. Miesiąc skończyłam z "Opium w rosole", bardzo pozytywną, ale i pouczającą książką o Kresce, pani Ewie, Aurelii (lub, jak się przedstawiała, Genowefie Pompke vel Bompke). Mała Aurelka chyba jest jednym z niewielu dziecięcych bohaterów, które nie denerwowały mnie przy każdej okazji.
Przeczytałam wszystkie książki zaplanowane w sierpniowym TBR.

W tym miesiącu nabrałam niesamowitej ochoty na przeczytanie kilku mang, więc nadrobiłam 11. tom "Pamiętnika Przyszłości" (we wrześniu wychodzi ostatni tom, już szykuję sobie chusteczki), a od koleżanka pożyczyła mi sześć tomów "Ataku Tytanów". Przekonałam się, jak bardzo stęskniłam się za taką formą komiksów.

W Sierpniu przeczytałam łącznie 1935 stron książek oraz 1363 stron mang.

TBR na wrzesień!
W związku z tym, że jutro zaczynam pierwszą klasę liceum, to nie będę miała za dużo czasu na czytanie. (Znów przez pół roku będę zapamiętywała imiona ludzi z klasy.) Na wrzesień zaplanowałam sobie trzy książki. "Czas Żniw" Samanthy Shannon oraz "Światło, którego nie widać" Anthony'ego Doerra nabyłam na początku sierpnia. Nie są to najcieńsze książki, więc ich przeczytanie zajmie mi trochę czasu. Natomiast "Lolita" Vladimira Nabokova jest mała, lekka (jak to wydania kieszonkowe, prawda?) i nie zajmie mi za dużo miejsca w torbie szkolnej. Na pewno będzie mi umilała przerwy i podróże ze szkoły do domu.


Dajcie znać, jak Wam minął sierpień i jak się miewają Wasze wrześniowe plany czytelnicze.

Paulina♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz