niedziela, 6 listopada 2016

WRAP UP październik | BOOKHAUL | Podsumowanie października

Obiecałam sobie, że od października zacznę mniej kupować, a więcej czytać, a... Cóż, wyszło na odwrót.

Zacznę od tego, że ilość przeczytanych przeze mnie książek w październiku jest żałośnie mała. Jedną książkę skończyłam, był to "Obrońca nocy" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, którego mało pochlebna recenzja pojawiła się na moim blogu, podobnie jak przeczytane w całości "Playlist for the Dead" Michelle Falkoff. I o byłoby w sumie na tyle z przeczytanych książek w całości. Tak. Aż wstyd. Ale postanowiłam jeszcze wspomnieć o tym, że jestem w połowie "Gry o Tron", czyli pierwszym tomie "Pieśni Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina. Zaczęłam czytać tę powieść w połowie października, nawet dodawałam post na instagramie z podpisem "840 stron i ja mam nie dać sobie rady?" No właśnie, nie dałam. Jestem w połowie. Przyznam szczerze, że kompletnie ostatnio nie mam na nic czasu, a cały długi weekend przesiedziałam nad rzeczami do szkoły.
Tak to już bywa, kiedy postanawiacie nie mieć życia towarzyskiego i poświęcić całe swoje życie systemowi edukacji.

No ale dobrze, przebolejmy już tę czytelniczą biedę i przejdźmy do małego haulu książkowego. Doszłam do wniosku, że oddzielne bookhaule będę robiła, jeżeli w danym miesiącu zbierze mi się konkretniejsza liczba książek. Jeśli nie - kupione książki znajdą swoje miejsce w miesięcznych podsumowaniach.

"Eleonorę i Parka" Rainbow Rowell pokazywałam Wam już w tym haulu, więc nie będę się dłużej rozwodzić, zajrzyjcie do tamtego posta. Natomiast oprócz tego kupiłam cztery inne pozycje.

  1.  22 października miejsce miała polska premiera "Harry'ego Pottera i Przeklętego dziecka" Jacka Thorne'a i Johna Tiffany'ego. Postanowiłam przyłączyć się do celebrowania tego dnia ze wszystkimi polskimi Potterheads i skorzystałam z promocji w Biedronce.
  2. Tę książkę dostałam w rocznicowym prezencie od mojej internetowej przyjaciółki Oliwki (pozdrawiam Cię serdecznie). Jest to "Worek kości" Stephena Kinga. Czwarty King na mojej półce, kolejny jeszcze nieprzeczytany. Jeszcze.
  3. W październiku Empik rozpieszczał promocjami, więc skusiłam się na kuno "Krwi na śniegu" Jo Nesbo. Bardzo króciutki kryminał mojego ulubionego autora wołał do mnie z półki już jakiś czas.
  4. Ostania książka, którą złapałam w tym miesiącu za cenę 7,90zł to "Numery 2. Chaos" Rachel Ward. No właśnie, tu zaczynam przeklinać swoją ślepotę, bo dopiero w domu zorientowałam się, że to drugi tom. Czyżbym znalazła świetną okazję, żeby kupić również tom 1?


W niedługim czasie chcę wstawić całkiem spory TBR na około dwa-trzy miesiące, więc wyczekujcie, bo stos cały czas rośnie.
Paulina♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz